W marcu 1945 roku do Będzina przywieziono grupkę sierot z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Roczną dziewczynkę o imieniu Basia przygarnęła rodzina Wesołowskich. Na nodze maleństwa widniał wytatuowany numer. W miarę upływu lat tatuaż stał się niewyraźny i nie można było jednoznacznie stwierdzić z jakich cyfr się składa. Tym samym niemożliwe stało się rozszyfrowanie tożsamości Basi.
W 1965 roku ukazała się książka Edmunda Polaka „Kim jesteś, Basiu?” (Wydawnictwo Literackie). Opisał w niej, jak dochodził do prawdy o pochodzeniu dorosłej już wtedy i zamężnej kobiety. Jak to się stało, że przeżyła obóz, skoro większość dzieci nie miało na to żadnych szans?

Jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia o książce. Kiedyś podczas przeglądania kroniki biblioteki mignęła mi przed oczyma charakterystyczna okładka i notka o spotkaniu z jej bohaterką, ale wtedy nie wczytałam się w szczegóły. Dopiero kiedy Dominika, nauczycielka historii w naszej szkole, powiedziała mi, że jej babcia przyjaźniła się z pewną kobietą z Będzina urodzoną w Oświęcimiu, i że napisano o niej książkę, od razu połączyłam fakty. Rzuciłam się ponownie do kroniki i wyszukałam książkę na półce.
Edmund Polak wykonał tytaniczna pracę, żeby znaleźć rodzinę Basi i dotrzeć do prawdy o jej urodzeniu. Redaktor „Expresu Wieczornego”, w którym ukazywały się artykuły o Basi i o poszukiwaniach jej prawdziwej rodziny, przez dwa lata szperał w nieuporządkowanych jeszcze wtedy archiwach Muzeum Oświęcim-Brzezinka, wypytywał też świadków – a miał do nich bezpośredni dostęp jako członek Klubu Oświęcimiaków. Szukał dokumentów, czytał wspomnienia więźniów, odwiedzał inne obozy na terenie kraju, załatwił też badania antropologiczne, które miały pomóc w ustaleniu ewentualnych powiązań rodzinnych kobiety.
Nie chcę psuć Wam przyjemności z lektury, nie zdradzę więc szczegółów tego dochodzenia. Poniżej znajdziecie zdjęcia z kroniki bibliotecznej oraz szkolnej, w których zamieszczono informacje i fotografie ze spotkania z Barbarą Sidło w murach naszej szkoły. Było to w maju 1975 r. O wydarzeniu napisała nawet gazeta “Wieczór”.

Zapis w kronice biblioteki.

Wpis Barbary Sidło do kroniki szkolnej.


Kronika okazała się też źródłem dodatkowych niespodzianek. Znalazłam w niej list wysłany przez uczniów SP 8 do Edmunda Polaka. Informowali w nim o spotkaniu z bohaterką jego książki. Na szczęście do księgi wklejono również odpowiedź autora, a nawet oryginalną kopertę, w której przyszedł list. Z jego treści wynika, że razem z Barbarą Sidło na spotkanie do szkoły przyszły też jej dzieci – Mirosława i Lidia. Podejrzewam, że na zdjęciu grupowym siedzą po obu stronach mamy, w środku. Ciekawe, czy mieszkają jeszcze w Będzinie albo okolicach?

List uczniów SP nr 8 w Będzinie do Edmunda Polaka, autora książki o Basi.

Odpowiedź Edmunda Polaka na list uczniów.



W środku bohaterka książki Barbara Sidło. Czy po prawej siedzą córki kobiety?
Read Full Post »