Czytelnicy tego bloga przyzwyczajeni do mojej kilkuletniej systematycznej aktywności pozostali pewnie w zdumieniu, czemu nagle nastąpiła cisza.
Otóż moją miłość do pracy w bibliotece zastąpiły przygotowania na przyjęcie miłości największej. Cisza potrwa jeszcze tyle, ile można bezkarnie się tym uczuciem rozkoszować – przygodę ze światem zaczął właśnie mój synek. 🙂
Gratuluję dumnym i szczęśliwym Rodzicom 🙂 z radością powiększam pęczniejące (pod względem ilości) grono cioć 😉
p.s. może to przyszły bibliotekarz?
Bardzo dziękujemy! 🙂 Wszystko możliwe – miejmy nadzieję, że miłość do książek wyssie z mlekiem matki 😀
Gratulacje!!!
Bardzo dziękuję!
Gratulacje!!!!!!!!!!
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!
Gratulowałam na FB,ale gratuluję i tutaj, bo to cudowne wieści. Ja czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy, ale póki co, ciesz się Izo macierzyństwem :). Wszystkiego najpiękniejszego 🙂
Cieszę się jak nigdy dotąd 🙂 – i dziękuję Ci, Ewelina! 🙂
Serdeczne gratulacje Pani Izo 🙂
Oj brakuje Pani nieobecności. Dużo szczęścia z Maluszkiem 🙂
Dziękuję bardzo! 🙂
Gratulacje i szczęścia!
Wspaniała wiadomość!!! Już wyjaśniła się ta nagła cisza na Pani blogu. Często podziwiałyśmy Pani pomysły i zaangażowanie w życie biblioteki szkolnej. Pozdrawiam!
Gratulacje 🙂
Gratuluję i nie mogę się doczekać powrotu. Na pewno potomek będzie źródłem wielu inspiracji do dalszej pracy!
Moje wielkie gratulacje 🙂
Czekam jednak na kolejne wpisy ponieawż blog czytałam regularnie i bardzo mnie zasmuciło to, ze w ostatnim czasie nie było aktywności.
Pozdrawiam.
Gratuluję z całego serca! Czekamy na kolejne Pni wpisy:)
Wielkie gratulacje! Macierzyństwo to coś pięknego, wielka łaska i ogromne obowiązki 🙂
Gratulację! A co powiesz o aktywacji bloga?
Działa jeszcze Pani w tej bibliotece?