Koniec roku szkolnego za nami, a to oznacza, że już po raz drugi przyznałam „Sofki biblioteczne”. Te nagrody mają prestiż – nie każdy może je zdobyć. Żeby na nie zapracować, trzeba natrudzić się przez 3 długie lata lata gimnazjum.
W tym roku na Sofkę zasłużyła Monika, która mogła pochwalić się największą liczbą przeczytanych książek. Gratuluję!
Ale Sofki nie wędrują tylko i wyłącznie do osób, które uwielbiają czytać. Przykładem jest Piotr, który od pierwszej klasy gimnazjum zasiadał na sofie w biblio na każdej przerwie i bardzo często przed lekcjami. Czytał, uczył się, ale nie tylko. Wnikliwie obserwował i komentował rzeczywistość biblioteczną. Towarzyszył mi wytrwale przez 3 lata. I dlatego druga Sofka trafiła właśnie do niego! Będzie mi bardzo brakowało tego towarzystwa!
Podziękowania i upominki za pracę na rzecz biblioteki dostały również Kamila i Daria z klasy II – dziewczyny mają jeszcze cały rok, żeby zapracować na małe czerwone cudeńka! Dziękuję dziewczyny! 🙂
Tymczasem bawcie się, wypoczywajcie i czytajcie mimochodem: nazwy mijanych sklepów, nagłówki w gazetach wystawionych w kiosku, smsy, składniki produktów kupowanych w sklepach i paski z wiadomościami w programach informacyjnych.
A kto lubi i widzi w tym sens życia, niech wypoczywa z najgrubszą i najpiękniejszą książką pod słońcem – wakacyjną! 🙂
Skomentuj