Dziwna sprawa…
Byłam dziś w Auchan. Jak zwykle w tym okresie – sklep zorganizował wyprzedaże książek. Można znaleźć całkiem ciekawe wydawnictwa w koszach po 1,99, 4,99 albo 9,99 zł za sztukę. Przerzuciłam kilka tytułów i nagle w oko wpadł mi kawałek okładki. Dziwny, bo… obłożony w folię. Sięgnęłam po niego i wydobyłam spod sterty innych – książkę młodzieżową.
Bez otwierania wiedziałam, że to jest na pewno książka z biblioteki: folia była lekko sfatygowana w sposób charakterystyczny dla kilkakrotnego wypożyczania.
Nie pomyliłam się, wewnątrz znalazłam pieczątki – zdziwiłam się tylko, że z tak daleka!
Jak to możliwe, że kilkakrotnie naklejano na foliową okładkę cenówki i nikt nie zauważył, że to książka z wypożyczalni?
Przez głowę przemknęły mi prawdopodobne scenariusze wyswobodzenia „uwięzionej”. 😉 Szybko odrzuciłam taki, w którym zgłaszam sprawę przy kasie albo w dziale obsługi kilenta, a książka ląduje w jakimś kącie – już na zawsze „do wyjaśnienia” – albo po prostu w śmietniku (bo przecież jest tyle ważniejszych spraw do załatwienia).
Przeważyła wersja racjonalna: skoro pozycję oklejono cenówkami, a ja – jako klient – znalazłam ją w asortymencie – to po prostu ją kupię. Tak też zrobiłam. Uboższa o 1,99 zł „Anię, Sylwię, Dominika…” Martyny Jacewicz wysyłam jutro do właściciela – Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu – Filii nr 22 🙂
A teraz mi powiedzcie, co mogło się zdarzyć, że książka z biblioteki w Poznaniu wylądowała na wyprzedaży w Auchan na drugim końcu Polski? 🙂
Ciekawa sprawa. Podejrzewam spisek. Nie wiem tylko czyj i w jakim celu, ale nie ustanę w poszukiwaniach. Pieczątki nie wybite więc książka teoretycznie wciąż powinna być w zbiorach.
Info od biblioteki w Poznaniu: po sprawdzeniu okazało się, że czytelnik zgubił książkę. Widocznie wypadła mu z kieszeni przy stoisku z książkami 😉
Iza – w tym kraju i przy takich rządach nic już mnie nie dziwi !!!!!!!!!!.
[…] i o piłce nic… Wstyd. Jak to dobrze, że są wyprzedaże Auchan, na których można znaleźć cudeńka, ale też całkiem milutkie broszurki – w sam raz dla uczniów, którzy nie lubują się w […]