Chwilę temu w Nicei wylosowano grupy kwalifikacyjne do Euro 2016. Nasza reprezentacja zagra m.in. z Irlandią, Szkocją, Gruzją, Niemcami oraz debiutującym Gibraltarem.
Myślę, że to dobra okazja, żeby wspomnieć, że do naszej biblioteki trafiła książka „Gracz” Przemysława Rudzkiego. To fabularyzowana opowieść o świecie futbolu (jak podpowiada nam podtytuł: „brudnym świecie futbolu”), książka, która zebrała wspaniałe recenzje czytelników, i którą czyta się jednym tchem.
„Gracz” to debiut książkowy Rudzkiego – popularnego dziennikarza sportowego piszącego dla „Przeglądu Sportowego”, obecnie szefa działu sportowego w dzienniku „Fakt”, komentatora w Canal + Sport.
W jaki sposób powstawała powieść (przez wiele lat i w bólach) pisze sam autor na swoim blogu „Ósmy dzień tygodnia”, który prowadzi od 2011 roku.
Znalazłam tam też fragment, w którym zdradza swój stosunek do literatury w ogóle:
Do książek, do literatury mam podejście podobne jak do wina. Nie znam się na szczepach i tej całej otoczce. Dla mnie wina dzielą się na dobre i kiepskie, czyli na te, które mi smakują i na te, które wlewa się do bigosu, w najlepszym wypadku. Z książkami mam podobnie. Albo mnie wciągają, albo odkładam na półkę i nie wracam. Jestem wychowany na literaturze, jakiej nie ma już dzisiaj i nie będzie – Edmundzie Niziurskim, Longinie Janie Okoniu (skąd sobie o nim przypomniałem?!), Adamie Bahdaju, przede wszystkim. Temu ostatniemu oddaję zresztą mały hołd – w książce bez problemu to znajdziecie, malutki fragment. I hołd większy – główny bohater nazywa się, nie przez przypadek, Tkaczyk. Jak Maniuś Tkaczyk, „Paragon” z „Do przerwy 0:1″, książki, bez której nie byłoby mnie dzisiaj tutaj, gdzie jestem, piszę to z pełną odpowiedzialnością. Książki, która pielęgnowała we mnie miłość do piłki i do opowiadania historii o futbolu.
Książka trafiła do naszej biblio nie przez przypadek – jej autor jest kuzynem Agaty, naszej nauczycielki historii, z którą notorycznie współpracuję. 🙂 Nie ukrywajmy: właśnie stąd – dzięki koneksjom – w „Graczu” specjalna dedykacja autora dla czytelników naszej biblioteki:
Dziękujemy bardzo! 🙂
Blog Przemysława Rudzkiego: http://rudzki.blog.onet.pl/