Odchodzą autorzy książek mojego dzieciństwa. Ostatnio Joanna Chmielewska, dziś zmarł Edmund Niziurski.
Jako nastolatka wymiotłam z półek bibliotecznych wszystkie jego książki. Moje pokolenie (i pokolenia wcześniejsze) zna doskonale Marka Piegusa, w którego przygodach zaczytywano się od lat 60. do 90. XX wieku. Później moda na jego powieści przeminęła…
Na międzynarodową listę najlepszych książek dla dzieci (Lista Honorowa IBBY) trafił w 1978 r. jego doskonały „Sposób na Alcybiadesa”.
Smutne…jakas czarna seria w tym tygodniu. Chmielewska, Zimiński a teraz Niziurski:( Boli, bo tak jak piszesz – to ksiązki i program tv mojego dzieciństwa:( czy te książki ze zdjęcia wszystkie masz w swojej bibliotece? Nawet nie wiedziałam, że aż tyle ich:) Dobrze, że zostaną…..
Smutne, że tak ludzie odchodzą, ale takie to nasze życie.