Dziś Międzynarodowy Dzień Teatru i z tej okazji wyjęłam z półki bardzo popularną w zamierzchłych czasach cegłę zredagowaną przez Stanisława Marczaka-Oborskiego, której teraz pewnie mało kto używa.
„Iskier przewodnik teatralny” (IPT) wydano po raz pierwszy w 1962 roku i wtedy to potrójny nakład rozszedł się jak świeże bułeczki. W 1971 ukazało się drugie wydanie w wersji rozszerzonej – ma ponad 800 stron!
Z pozyskaniem tego wydawnictwa do naszej biblio wiąże się taka historyjka: koleżanka dała mi znać, że likwiduje pewien prywatny księgozbiór i mogę przyjechać wybrać to, co nadaje się do biblioteki. Zaprowadziła mnie do pokoju i wskazała na półki, mówiąc: wybieraj stąd wszystko, co chcesz. Do ręki wzięłam więc m.in. IPT i przejrzałam go. Po czym podałam koleżance. – Ale tego to chyba nie chcesz się pozbywać? Spojrzała na okładkę i odpowiedziała, że tego też, mogę śmiało brać. Wcisnęłam jej „Przewodnik” do ręki. – Jestem pewna, że tego NIE. Wzięła ode mnie książkę i przekartkowała ją zdziwiona… po czym wyjęła schowane tam kiedyś i zapomniane 100 zł. 😉
IPT to taki bryk dla miłośników teatru – umieszczono w nim omówienia (streszczenia) najpopularniejszych sztuk teatralnych wraz z notkami o ich autorach i szczegółami dotyczącymi wystawienia dramatów (data druku, prapremiery, obsada). Można było przed wyjściem do teatru przeczytać o tym, co zobaczymy na scenie, albo przypomnieć sobie po jakimś czasie, co tam widzieliśmy.
Wiem, co powiecie – po co komuś jakiś staroć ze streszczeniami sztuk, skoro to wszystko jest w internecie na kliknięcie myszki? Otóż NIE WSZYSTKO JEST W INTERNECIE. Spróbujcie np. zapytać pana Google o treść sztuki Brendana Behana „Skazaniec”. Powiem Wam szybciej, niż to sprawdzicie: nie ma. A w „Iskier przewodniku teatralnym” – i owszem… 😀
IGRASZKI Z DIABŁEM I ZAPOMNIANY DIABEŁ TO MOJE ULUBIONE SZTUKI TEATRALNE, PANI ZAPEWNE TEŻ…, CO CIEKAWE DRDA FIGURUJE W SŁOWNIKU LIT. DZIECIĘCEJ I MŁODZIEŻOWEJ, RED. G. LESZCZYŃSKI
Nie mam niestety słownika Leszczyńskiego, więc nie sprawdzę 😦
Kolejny dowód na to, że książka i tak jest the best:)
Prawda? 😉