Dokładnie dwa lata temu rozpoczęłam mój blogowy taniec 🙂
Dwa lata to stosunkowo niedużo, ale kiedy wziąć pod uwagę, że w roku szkolnym co kilka dni publikuję tutaj coś nowego – robi się z tego całkiem przyzwoita liczba wpisów.
Cieszy, że choć blog ma dopiero dwa latka – już piszą o nim w książkach.
Strach pomyśleć, co też wykombinuje (lub czego dokona), kiedy wejdzie w trudną fazę dojrzewania!

Dwie świeczki na nietorcie. Dla wiernych (i zapowiadających się na wiernych) czytelników bloga - blogoladki czekoladowe!
Wszystkiego literackiego z okazji drugich urodzin:)! Na kolejne lata przesyłam-y życzenia tak barwnych i ciekawych wpisów jak do tej pory i wielu, wielu wspaniałych książek na bibliotecznych regałach:)! Sto lat, sto lat:)
Blog i jego gospodyni bardzo dziękują za życzenia i ściskają książkowo – to znaczy między stronicami!!! 😀
Wszystkiego dobrego! Życzę dużo czasu na czytanie i weny do pisania!
P.S. Uwielbiam marcepan 🙂
Dziękuję Agnes!
P.S. Ja też! 🙂
To już 2 lata??!!
Jeju, wydaje mi się jak by to zaczęło się niedawno…
No to wszystkiego najlepszego dla gospodyni bloga i dla naszej wspaniałej biblioteki!;)
Dzięki Martuś! Co znamienne – piszesz „dla naszej wspaniałej biblioteki” – chociaż już dawno jesteś absolwentką gimnazjum. Dobrze, że opuszczacie szkołę, i że nie opuszczacie biblioteki! 🙂 Pozdrawiam!
Sto lat, sto lat! 🙂
[…] Kiedyś obchodziłam też fajne urodziny bloga, muszę chyba do tego powrócić na moją ulubioną 13. rocznicę: https://bibliog3.wordpress.com/2011/11/09/drugie-urodziny-bloga/ […]