W ostatnich tygodniach dostaliśmy do biblioteki bardzo dużo książek od wydawnictw, które dołączyły do paczek listy z prośbą o przyjęcie darowizn – ich magazyny są podobno tak przepełnione, że zmuszeni byli pozbyć się kilkuset tysięcy pozycji. Biblioteki, którym przekazano książki, wybrano w losowaniu. Jesteśmy więc prawdziwymi szczęściarzami!
Prawie w tym samym czasie nadeszła informacja, że można dowolnie przesuwać fundusze szkolne na wzbogacenie księgozbiorów bibliotek, pod warunkiem jednak, że kwota na ten cel zostanie zaksięgowana i wydana 1 kwietnia. Mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się tego dnia kupić kilkadziesiąt nowości dla uczniów i nauczycieli.
Te dary i zakupy spowodują, że trzeba będzie zrobić miejsce na nowe książki. Myślę, że nie będziecie mieli nic przeciwko temu, żeby zlikwidować dział lektur?
Zastanawiałam się, jakie książki usunąć, ale skoro z największą niechęcią podchodzicie właśnie do lektur, wybór był prosty. W końcu zależy mi przecież, żebyście czuli się w bibliotece komfortowo i otaczali tylko tymi książkami, które wzbudzają w Was pozytywne emocje!

Likwidacją działu lektur zajmie się czerwonokapturkowa komisja nauczycieli z naszej szkoły: historyk, bibliotekarz, pedagog.
Zostawię po jednym egzemplarzu każdej lektury na wypadek, gdyby w szkole znalazł się jednak ktoś, dla kogo przeczytanie poleconej przez polonistę książki to prawdziwa przyjemność. Resztę przekażę innym bibliotekom – może tym, które nie dostały w darach tylu nowości i ciągle dysponują wolnym miejscem na regałach?
😉