Pojechałyśmy wczoraj do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu (ja, nauczycielka historii – Agata Durbacz oraz uczennica – Oksana Zaręba). Okazją do odwiedzin tego miejsca była sesja edukacyjna „Jeśli nie pamięć, to co? Edukacja w miejscach pamięci narodowej”, na którą byliśmy zaproszeni jako laureaci II ogólnopolskiego konkursu „Póki nie jest za późno” zorganizowanego przez Muzeum.
Zanim zasiedliśmy do dyskusji panelowej z udziałem wybitnych naukowców z Uniwersytetu Opolskiego oraz przedstawicieli innych muzeów na terenie Polski, zwiedziliśmy miejsca pamięci w Łambinowicach. Były to: Stary Cmentarz Jeniecki, założony już pod koniec XIX wieku, Cmentarz Jeńców Radzieckich, których grzebano w zbiorowych, bezimiennych mogiłach w latach 1942-1945 i gdzie obecnie stoi Pomnik Martyrologii Jeńców Wojennych. Widzieliśmy też obóz Stalag 318/VIII F (344) Lamsdorf (Lamsdorf to przedwojenna nazwa Łambinowic), w którym zginęło około 40 tyś. jeńców (z 200 tyś., którzy przeszli przez ten obóz w czasie II wojny światowej).
Odwiedziliśmy również wystawy eksponowane w Muzeum w Łambinowicach: „W niewoli niemieckiej”, „Obozy jenieckie w Lamsdorf/Łambinowicach 1870-1945”, „Jeńcy polscy w ZSRR”.
Następnie odbyła się bardzo ciekawa dyskusja „Nauczyciel refleksyjny i miejsce pamięci narodowej”, którą moderował prof. dr hab. Adam Suchoński z Uniwersytetu Opolskiego. Mówił on o tym, że w polskich podręcznikach do historii
kładzie się duży nacisk na same fakty, nie nakłania się natomiast ucznia do refleksji nad historią.
Dr Iwona Konopnicka zdefiniowała nauczyciela refleksyjnego, jako osobę otwartą, szczerą w kontaktach z młodzieżą, odpowiedzialną za przekazywaną wiedzę i za tych, którym tą wiedzę przekazuje. Podkreślała też umiejętność słuchania w nauczaniu historii. Słuchanie jest dla dr Konopnickiej aktem twórczego działania, koncentracją uwagi, czynnością intencjonalną skierowaną w stronę drugiego człowieka. Równie ważna jest sztuka stawiania pytań, zwyczaj, od którego odeszliśmy. Nie pytamy i nie pozwalamy pytać, a skoro nie pytamy, nie sięgamy do własnej głębi – nie mamy więc możliwości bycia „refleksyjnym”.
Prof. Suchański zaznaczył, że w pytaniu wyraża się samodzielność myślenia. Przytoczył badania dotyczące przebiegu lekcji historii w szkołach: w 76% z nich brakuje członu poświęconego na refleksję, przemyślenia dotyczące tematu lekcji.
Dr Marek Białokur odniósł się do tych danych poruszając kwestię czasu – wg niego to główny powód, dla którego nauczyciel nie bywa dostatecznie „refleksyjny”. Dydaktyka przyszłych nauczycieli jest spychana już na poziomie akademickim (studia 3-letnie zamiast 5-letnich). W szkołach natomiast nauczyciel ciągle stara się nadążyć z realizowanym materiałem, z czego jest rozliczany. Refleksja jest wtedy, kiedy jest czas – konkludował dr Białokur – a skoro trwa wieczny wyścig nauczyciela z czasem – brak, niestety, chwil na refleksję. Dlatego wymagana jest zmiana sposobu myślenia dotycząca przeprowadzania lekcji historii – gdzie czas na przemyślenia byłby równie istotny, jak kolejny temat. Ostatecznie jednak dr Białokur wypowiedział się w tonie optymistycznym mówiąc, że studiowanie historii staje się coraz częściej hobby i być może takie nastawienie zaowocuje w odpowiednim podejściu do uczniów i sposobie przekazywania im wiedzy historycznej.
Pozostali uczestnicy dyskusji, a więc: Aleksander Iszczuk, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Opolu, Renata Jemioł z Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy, Antoni Stańczyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu i dr Anna Ziółkowska z Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie podkreślali wagę odpowiedniego przygotowania uczniów (głównie gimnazjalistów) do odwiedzin miejsc pamięci, obozów. Niestosowne jest wg nich używanie w tym kontekście określenia „wycieczka” – słowa zarezerwowanego dla miłych wyjazdów o charakterze rozrywkowym. Nauczyciel musi sam znaleźć najodpowiedniejsze określenie, np.: zwiedzanie, odwiedziny. Najwięcej korzyści z wyjazdów do takich miejsc mają uczniowie liceum (i to ostatnich klas) – jako osoby już ukształtowane, posiadające odpowiednią wiedzę. Nauczyciele gimnazjum muszą natomiast swoją młodzież odpowiednio przygotować, odpowiadając sobie najpierw na pytanie: co chcę osiągnąć przez wyjazd z uczniami np. do Auschwitz. Trzeba ich uwrażliwić, przedyskutować najważniejsze problemy – a po wizycie – co było wielokrotnie podczas dyskusji podkreślane – należy z uczniami porozmawiać o ich odczuciach, emocjach towarzyszących zwiedzaniu i pobycie.
Podczas sesji prezentowano również ofertę Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy, Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie k. Poznania.
Ostatnim punktem spotkania było ogłoszenie wyników tegorocznego konkursu na projekt edukacyjny – „Póki nie jest za późno” oraz prezentacja nagrodzonych prac. Tematem konkursu był współczesny stan miejsc, obiektów i znaków pamięci na terenie całej Polski oraz losy ludzi z nimi związanych. Nadesłano ponad 40 prac. Nasza prezentacja multimedialna „Będzin – dawna Jerozolima Zagłębia” zdobyła I wyróżnienie. Przedstawiłyśmy w niej historię naszego miasta – dawnego miasteczka żydowskiego, historię II wojny światowej w Będzinie i represje wobec Żydów oraz wszystkie ślady bytności (np. tablice pamiątkowe) i miejsca pamięci martyrologii Żydów na terenie miasta (pomniki).
Nad tworzeniem prezentacji pracowano ponad miesiąc (zbieranie materiałów, robienie zdjęć, przetwarzanie informacji, wykonanie prezentacji w programie Power Point). W pracach udział wzięły: Oksana Zaręba, Agata Sowińska, Paulina Czynszak, Karolina Gil, Klaudia Celiński-Spodar, Paulina Wnęk. Nad przebiegiem prac i ich ostatecznym efektem czuwałam ja i Agata Durbacz. Wyniki konkursu znajdują się tutaj.
Strona Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu – tutaj.
Dziękujemy serdecznie Pani Dyrektor, Danucie Jakóbczyk, za umożliwienie nam udziału w tej sesji edukacyjnej i osobisty odbiór nagród! 🙂